Na strychu miałam starą sztuczna choinkę ,którą w tym roku zamierzałam zastąpić żywym drzewkiem ,ale po wizycie na targu zrobiło mi się tak strasznie żal tych wszystkich ściętych choinek ...pomyślałam o choince w donicy ,ale one również okrutnie zmasakrowane ,praktycznie bez korzenia ...
Zrobiliśmy sobie 'stara nową ' i ma coś naturalnego ...pieniek oto ona
i wieczorkiem
I w tym oto miejscu chciałabym Wszystkim ,którzy do mnie zaglądają życzyć
ZDROWYCH -BO TO NAJWAŻNIEJSZE
PEŁNYCH MIŁOŚCI-BO TO SENS ŻYCIA
WIARY-BO POZWALA PRZETRWAĆ TRUDNE CHWILE
NADZIEI -BO WTEDY NIEMOŻLIWE STAJE SIĘ MOŻLIWE
Dana z rodzinką