Witam serdecznie ani się nie obejrzałam a za oknem pojawił się jesienny krajobraz .Jesień w tym roku jest niezwykle kolorowa i piękna ...sami zobaczcie !
W ogrodzie już tylko grabienie więc zabrałam się za glinę pierwsze twory po przerwie
a te jeszcze ciepłe...znaczy mokre ;-)
Oprócz gliny próbuje też sił w wiankach ...pierwsze próby
Ale Was zasypałam ...do następnego razu !!
Hej Danusiu; jesień jest piękna, szkoda tylko, że po niej nie przychodzi wiosna.
OdpowiedzUsuńGliniaste wyroby cudne :)
Ewuniu jesień w tym roku jest cudowna ...taka kolorowa i spokojna :-))
UsuńCieszę się ,że podobają Ci się moje 'ulepy'.Dziękuję :D
wow ..piękne te glinianki ...a ogród..cóż niezmiennie jestem jego wielbicielką
OdpowiedzUsuńLucy kochana jesteś ...dziękuję !
UsuńBardzo się cieszę ,że gliniaki przypadły Ci do gustu :-D
Danusiu, witam po przerwie w blogowaniu!
OdpowiedzUsuńJesień w Twoim ogrodzie przepięknie pomalowała rośliny, a złotawe hosty, fioletowe marcinki i płonący klonik najbardziej chwyciły mnie za serce.
Utalentowana kobieto - Twoje twory są mistrzowskie w wykonaniu. Podoba mi się, że odwzorowują naturę, a nie są sztucznie idealne. Masz dzięki temu niepowtarzalne ozdoby, których nie można kupić na żadnej 'giełdzie' ;-)
Z przyjemnością dziś do Ciebie wpadłam - dzięki za wrażenia!
A
Aguniu witaj tutaj ;-))
UsuńJakoś nie miałam weny ,może jesienią będzie łatwiej...
Cieszę się ,że moja jesień wywołuje u Ciebie takie emocje !Dziękuję :-D
To miłe co piszesz o moich glinianych pracach,bardzo dziękuję.One nie mogą być idealne ,bo są ręcznie wykonane więc każdy jest inny i inaczej 'niedorobiony'
Serdecznie zapraszam ,cała przyjemność,goszczenia Cię, po mojej stronie :-))
Najpierw przetarłam oczy, później sprawdziłam, czy to na pewno twój blog...Danuś nareszcie ! Twoje wytwory poznałabym na końcu świata, bo masz już swój styl. Podstawka pod świecę, ta z różami genialna...podobnie, jak jesienne widoki z twojego ogrodu. Buziaki. Iwona P.
OdpowiedzUsuńIwciu to Twoja zasługa ;-)
UsuńKochana bardzo dziękuję za mile słowa odnośnie ogrodu i ceramiki...wiesz jak bardzo takie słowa motywują do dalszego działania.Bardzo się cieszę,że moje ulepy stają się rozpoznawalne :-D
Danutka, jak obiecałam... zostawiam ślad mojego pobytu. Ogród ocenię na FO, "gliniaczki" zaś tutaj. Padłam na kolana. Anioły pokochałam od pierwszego wejrzenia. Te w zimowych kubraczkach skradły moje serducho.
OdpowiedzUsuń